Jednym z głównych zadań postawionych przez dowództwo oddziałom Armii Krajowej I Rejonu „Marianowo-Brzozów” (teren zbliżony do obecnego powiatu legionowskiego) było zablokowanie w chwili wybuchu powstania warszawskiego szlaków kolejowych i drogowych prowadzących do Warszawy.
1 sierpnia 1944 r., około godziny 18, w pobliżu granicy Legionowa i Chotomowa, patrol saperów sierż. Stanisława Czarmackiego ps. Czort rozłączył tory kolejowe i zaminował je. Doprowadziło to do wykolejenia niemieckiego wojskowego pociągu technicznego, do którego dołączony był również wagon sanitarny. Ostrzeliwana przez powstańców niemiecka załoga wycofała się w stronę Nowego Dworu Mazowieckiego. Harcerze i harcerki z chotomowskich drużyn Szarych Szeregów przeprowadzili akcję przeniesienia sprzętu medycznego z wykolejonego wagonu sanitarnego do szpitali polowych w Chotomowie i Legionowie.
3 sierpnia 1944 r. od strony Nowego Dworu Mazowieckiego nadjechał niemiecki pociąg opancerzony z dwoma kompaniami piechoty. Hitlerowcy zaatakowali pozycje powstańcze dowodzone przez por. Stefana Krasińskiego ps. Kacper. Po kilku godzinach walk Niemcy wycofali się. Było to najpoważniejsze starcie w I Rejonie „Marianowo-Brzozów”. Utrzymanie bronionego odcinka powstańcy okupili śmiercią swego dowódcy i kilku żołnierzy, wielu zostało rannych. Wobec wstrzymania ofensywy armii radzieckiej i koncentracji wojsk niemieckich w Jabłonnie, w trosce o bezpieczeństwo ludności cywilnej, 4 sierpnia 1944 r. dowódca I Rejonu ppłk Roman Kłoczkowski ps. Grosz ogłosił zakończenie walk na terenie miasta, częściową demobilizację i wycofanie oddziałów powstańczych do lasów.